środa, 18 lipca 2012

Jeden .

Lato... Miało zapowiadać się wspaniale. Od kilku miesięcy razem z przyjaciółmi planowaliście wypady nad jezioro,imprezy, itp. Ale niestety wasze plany zostały pokrzyżowane. 
Miałaś wyjechać do Londynu, gdzie mieszka Twój ojciec.Nie cieszyłaś się zbytnio z tego powodu, ale nie miałaś innego wyjścia.
Wreszcie nadszedł dzień wyjazdu. Wstałaś o 6:30, gdyż na 8:00 miałaś samolot. Ubrałaś się i zeszłaś do kuchni. Na stole stało śniadanie przygotowane przez Twoją mamę.
- Spakowałaś wszystko kochanie ? - zapytała mama.
- Oj mamo, błagam Cię. Pytałaś mi się o to setki razy, tak spakowałam. - odpowiedziałaś skrzywiając swoją twarz.
- No dobrze to zbieraj się, idę po Twoje walizki i jedziemy na lotnisko.
***
Dojechałyście na lotnisko. Pożegnanie było długie, nie obeszło się bez łez. Chwyciłaś walizkę i weszłaś do samolotu. Lot był meczący wiec spałaś około godziny. Obudził Cię chłopak, o lokowanych włosach, zielonych oczach i szczupłej figurze. Od razu dostrzegłaś, że to Harry Styles - członek Twojego ulubionego zespołu One Direction.
- Mogę tu usiąść ? - zapytał chłopak uśmiechając się do ciebie promiennie.
- Tak oczywiście.
Droga była bardzo wesoła, dużo ze sobą rozmawialiście i odkryliście, że wiele was łączy.
***
Nadszedł koniec lotu. Gdy wyszliście ze samolotu wymieniliście się swoimi numerami telefonu i odeszliście od siebie. Ty zmierzałaś w stronę taty, a on w stronę taksówki, którą przysłali po niego chłopcy.
***
Nazajutrz obudził Cię sms. Był on od Harre'go. Od razu na Twej twarzy pojawił się uśmiech.
" [ T.I ] możemy się spotkać w parku na rogu ulicy Barnego ? "
Odpisałaś mu szybko, że zgadzasz się.
Po 30minutach byłaś już na miejscu. Chłopak siedział na ławce, więc podeszłaś do niego.
- Cześć. - powiedziałaś promiennie.
- Cześć. - odpowiedział. - Nawet nie wiesz jak się cieszę, że przyszłaś, muszę powiedzieć Ci coś ważnego. - przełknął głośno ślinę. - Od momentu, gdy ujrzałem Cię w samolocie... Nie mogę przestać o Tobie myśleć. Ciągle czuję Twój zapach. Słyszę  głos i to jak się śmiejesz. Ja... Ja...
Przerwałaś mu.
- Cii... Harry, ja też Cię kocham. - mówiąc to pocałowałaś go.
***
Od tamtego czasu minęło 5lat, jesteście wspaniałym małżeństwem, wychowującym swoje dwa potomki córkę Nadię i syna Kacperka. 
Teraz oczekujecie swojego kolejnego potomka,którego nosisz pod Twym sercem.
****
Przepraszam, że taki denny on jest, ale to mój pierwszy. Mam nadzieje, że się rozkręcę bardziej. <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz